wtorek, 5 listopada 2013

Fyrstenberg i Matkowski wygrywają w Londynie. Del Potro i Wawrinka też

fot. źródło: sport.pl
Mistrzowie grają już w Londynie. Wczoraj jako pierwsi na kort wyszedł debel Fyrstenberg/Matkowski. Było nerwowo, ale nasi zawodnicy pokonali parę Qureshi/Rojer w dwóch setach. W singlu swoje mecze wygrali Stalislas Wawrinka i Juan Martin Del Potro.

Świąteczny wyjazd sprawił, że obejrzenie na żywo pozostałych meczów turnieju w Paryżu, w moim przypadku było niemożliwe. Oglądam właśnie z odtworzenia mecz Janowicza z Nadalem i jeszcze o turnieju w Paryżu napiszę.

Tymczasem rozpoczęły się kończące sezon rozgrywki mistrzów w Londynie. Mecz Marcina Matkowskiego i Mariusza Fyrstenberga cieszył mnie już na żywo. Nasi zawodnicy w pierwszym secie dominowali. Wygrali go 6:3. W drugim secie para Qureshi/Rojer zabrała się ostro do odrabiania strat. Panowie doprowadzili do tie-break'a, w którym było nerwowo, ale to Frytka i Matka lepiej wytrzymali napięcie. Wygrali tie-break drugiego seta 10:8 i mogą się cieszyć z cennego zwycięstwa. Dziś nasi zawodnicy odpoczywają, lecz jutro czeka ich niełatwy mecz z deblem Dodig/Melo.

Mecz Wawrinki z Berdychem znów będę oglądać z odtworzenia :( Ale znakomity pojedynek Del Potro z Gasquetem cieszył moje oczy na żywo :) To ponaddwugodzinne,  bardzo wyrównane spotkanie, wygrał Argentyńczyk, ale o tym zadecydowały niuanse, drobne błędy Francuza. Gasquet mógł ten mecz wcześniej zarówno wygrać - bo przewag mu nie brakowało - jak i przegrać, albowiem Del Potro starał się kontrolować to spotkanie i nie dał sobie wydrzeć cennego zwycięstwa. W pewnym momencie Gasquet został boleśnie skrzywdzony, gdy okazało się, że sędzia wywołał aut, którego nie było, lecz nie przyznano punktu Francuzowi, bo Del Potro uderzył piłkę, gdy sędzia wywoływał aut. Punkt powtórzono, Gasquet go przegrał - i kto wie, czy ta chwila nie zadecydowała o losach całego spotkania.

Dziś czeka nas powtórka z Paryża, bo Nadal zagra z Ferrerem i będzie miał okazję zrewanżować się swojemu przyjacielowi za ostatni przegrany pojedynek. Wieczorem Roger Federer pomęczy się z Djokovicem, który broni w Londynie tytułu.

Jeśli chodzi o grę podwójną, dziś Peya i Soares zagra ze znakomicie dysponowaną w tym sezonie parą Radek Stepanek/Leander Paes, a bracia Bryan powalczą z deblem Dodig/Melo.

Finał World Touru w Londynie obfituje w tym roku w świetne spotkania, które aż chce się oglądać. Najlepiej na żywo, ale gdy jest to niemożliwe, także z odtworzenia.

Oto link do spotkania Frytki i Matki:

Fyrstenberg Matkowski ATP London 2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz